poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Spalacz tłuszczu L-karnityna i zielona herbata BingoSpa 500ml

Obiecałam wpis o spalaczu tłuszczu jakim jest L-karnityna, więc czas na wywiązanie się z umowy :) Od razu uprzedzę że zdjęć autorskich nie będzie. Mam średniej jakości aparat i robiąc zdjęcie l-karnityny na skórze wszystko wychodzi rozmazane – chyba za duże zbliżenie. Więc pozostaje nam tylko słowo pisane.
Spalacz tłuszczu L-karnityna i zielona herbata BingoSpa 500ml

L-karnityna jak inne produkty BingoSpa, które przetestowałam na sobie zamknięta jest w plastikowe pudełko. Dla mnie to spory plus. Raz w łazience mam płytki – i pudełka szklane często bliskich spotkań z podłogą nie wytrzymują. Po drugie mam 2 małych urwisów w domu – a im dosłownie wszystko pali się w rękach. Więc jak już uda się dziewczynkom dorwać do moich kosmetyków – to zwykle mam co zbierać z podłogi – i to nie w pierwotnym kształcie ;) Kolejny plus jeśli chodzi o pudełko – to fakt że znajduje się w środku plastikowa osłonka – dzięki której kosmetyk jest izolowany od nakrętki. Nie ma obawy że po otworzeniu pudełka połowę kremu znajdziemy na nakrętce. Więc za to kolejny malutki plusik.

A teraz najważniejsze :) Chociaż nie. Jeszcze napiszę o wyglądzie i zapachu. Kolor mojej l-karnitynki jest białawy, mleczny. Zapach mocno miętowy. Do tego stopnia miętowy, że gdy smaruję sobie nią brzuszek to aż kręci mnie w nosie ta mięta:) Fakt – do wysokich osób nie należę – to i odległość brzucha od nosa wielka nie jest ;) Konsystencja – taka fajna kisielowata:) Fajnie się to nakłada i w miarę szybko się wchłania, szczególnie gdy masuje się ciało podczas alplikacji kosmetyku

 Tak jak pisałam ostatnio – zamówiłam L- karnitynę – ponieważ szukałam czegoś co będzie dalej skutecznie walczyć z moim cellulitem i tłuszczykiem na brzuchu i przy okazji nie będzie niesamowicie rozgrzewać. I faktycznie L- karnityna nie rozgrzewa. Przyjemnie chłodzi. Od razu po nałożeniu czuć dotyk zimna na skórze. I efekt ten utrzymuje się przez następne 30 – 40 minut. Więc w te upały, które teraz mamy stanowczo polecam. Raz zdarzyło mi się zastosować L- karnitynę wieczorem po naprawdę gorącej kąpieli (którą uwielbiam) i przyznam że uczucie schłodzenia było znacznie większe niż zazwyczaj. Trwało to jakieś 10 minut i pod względem intensywności doznań – tylko nie rozgrzewających a chłodzących bardzo podobne było do body wrappingu z wyszczuplającym zabiegiem kofeinowym. Więc jeśli nie lubicie mocnych wyzwań – darujcie sobie L-karnitynę po gorących kąpielach. Taka mała sugestia

 No i teraz najważniejsze – działanie. Na różnych forach internetowych naczytałam się, że L-karnityna jest spalaczem tłuszczu – i pomaga zrzucić zbędne kilogramy. Jedni ją chwalili, inni twierdzili, ze jej stosowanie nie ma znaczenia – że najważniejsze są i tak ćwiczenia. Ja znalazłam na nią swój własny sposób. Przy jej stosowaniu było napisane – że ważna jest aktywność fizyczna. Oczywiście w tym względzie popisać się nie mam czym, ale jak człowiek pomyśli to i na to znajdzie rozwiązanie. A pisząc krótko. Ja robiłam tak. Smarowałam się L-karnityną, a następnie włączałam muzykę na maxa, brałam młodszą córę na ręce (jeszcze nie ma roku i sama nie chodzi) i tańczyłyśmy. Ile tylko mama dała radę. Mała to jakieś 10 kilo żywej wagi więc obciążenie odpowiednie. Do tego podnoszenie w górę, wirowanie, podskoki… Nie muszę chyba pisać jak bardzo jej się te nasze wieczorki taneczne podobają. Dosłownie rechocze od tej zabawy. A dzięki temu i ja od razu mam lepszy humor :) Oczywiście starsza też zaraz dołącza do szaleństw, więc zdarza się że zamiast obciążenia 10 kg – mam 20 :) Wtedy długo nie daję rady, ale przynajmniej dzielnie próbuję. W każdym razie po pół godzinie takich podskoków sapię i dyszę jakbym maraton przebiegła:) Może z czasem wyciągnę więcej. Na razie 30 minut to wszystko na co mnie stać.

A efekty.. Więc po takiej serii ćwiczeń, smarowaniu L-karnityną, ograniczeniu słodyczy mój brzuszek wygląda znacznie lepiej. Po miesiącu stosowania mogę stwierdzić że moja skóra na brzuchu jest bardziej napięta, jędrna, ładniej wygląda. Cellulit widocznie mniejszy. Tym razem się nie mierzyłam – więc nie wiem ile cm w obwodzie mi ubyło, ale bez problemu zapinam się w spodnie, w które ostatnio wejść nie mogłam. Więc na pewno po wykończeniu tego opakowania sprawię sobie następne. L-karnitynę oceniam 4/5. Cztery ponieważ trzeba coś więcej robić niż tylko się smarować:) Wolałabym żeby żel działał sam z siebie;) Bez ćwiczeń :) A już bardziej poważnie jestem zadowolona z efektów jakie u siebie zauważyłam, więc polecam :)

Autor: Aśka

czwartek, 23 sierpnia 2012

Maska błotna do twarzy z proteinami jedwabiu i czarnym błotem z Morza Martwego BingoSpa

Dziś zrelacjonuje pierwszy kosmetyki BingoSpa który otrzymałam w ramach współpracy z Naturicą. Powiem szczerze, że nie miałam nigdy do czynienia z maskami błotnymi . Po dwutygodniowym testowaniu mogę się już wypowiedzieć na temat tego produktu dosyć sporo. Powiem tylko tyle , że jestem bardzo pozytywnie zaskoczona!
Maska błotna do twarzy z proteinami jedwabiu i czarnym błotem z Morza Martwego BingoSpa
Zapach/Kolor 
   
pomimo,tego ze jest to maseczka błotna zapach ma słabo wyczuwalny wręcz neutralny, kolor jasnoszary

Konsystencja:  
konsystencja średnio gęstego musu
Moja opinia:  

Dziś zrelacjonuje pierwszy kosmetyki BingoSpa który otrzymałam w ramach współpracy z Naturicą. Powiem szczerze, że nie miałam nigdy do czynienia z maskami błotnymi . Po dwutygodniowym testowaniu mogę się już wypowiedzieć na temat tego produktu dosyć sporo. Powiem tylko tyle , że jestem bardzo pozytywnie zaskoczona! 
Maska jest w typowym dla BingoSpa słoiczku , zakręcanego czarną pokrywką , z papierową etykietką. W środku jest 150 g produktu! Po odkręceniu , (co się obawiałam) nie ma żadnego nieprzyjemnego zapachu ! Zapach jest lekki , i przyjemny. Maskę stosowałam na oczyszczoną twarz, smarowałam cienką warstwę lekko wklepując. Po kilkunastu minutach (czasami trwało to dużej) zmywałam ją letnią wodą. Maska dobrze się rozprowadza , ma przyjemną konsystencję musu.
Jest w 100% lepsza od maski którą miałam okazję przetestować niedawno (z proteinami jedwabiu i kaszmiru) , gdyż po nałożeniu jej , skóra mnie nie piecze ani nie szczypie! A ponad to efekty po jej stosowaniu są naprawdę widoczne!
Pory są oczyszczone , znikły mi wszelkie niedoskonałości , twarz jest oczyszczona i mięciutka! Nawet mama się zdziwiła i sama mi ją podkrada!;p Maska idealnie nadaje się na wągry ! stosowałam wiele plastrów / maseczek na nie i nic nie zadziałało! a po kilkukrotnym zastosowaniu tej maseczki jest ich coraz mniej ! Jestem naprawdę bardzo zadowolona i wiem że zostanie ona u mnie na długoo! Cena 12 zł za jakość jest b.niska! A produkt jest niezwykle wydajny i słoiczek wystarczy na wielokrotne stosowanie maseczki. Maseczkę możecie kupić m.in TUTAJ
Moja ocena
5/5

 Autorka opinii:

środa, 22 sierpnia 2012

Szybka odżywka BingoSpa do włosów z kolagenem i jedwabiem fast hair repair

Ile dziewczyn ma z tym problem po ciąży, kiedy dodatkowo karmią dziecko? 
U mnie było wszystko oki, do czasu. Wiedziałam o tym, że dużo młodych mam ma problem z wypadającymi włosami po porodzie, ale myślałam, że mnie nie dosięgnie. 
I nagle, około dwa miesiące po porodzie – ZACZĘŁO SIĘ

Szybka odżywka BingoSpa do włosów z kolagenem i jedwabiem fast hair repair

Katastrofa, włosy zaczęły wypadać garściami. Były wszędzie, cała łazienka była nimi wysłana, łóżko w sypialni, a ja przerażona patrzyłam każdego dnia w lustro i zastanawiałam się czy już widać przerzedzenia. 
Dodatkowo mając małe dziecko problem wypadających włosów był jeszcze bardziej uciążliwy, ponieważ maluch miał ciągle w rękach kępki moich włosów, które oczywiście brał do ust.
Dodam, że nawet po ciąży łykałam witaminy na wzmocnienie i nawet to mnie nie uchroniło.
Odwiedziłam, zatem najbliższą drogerię i zaopatrzyłam się w preparaty, które miały wzmocnić moje włosy. Zakupiłam kilkanaście produktów dostępnych na rynku i nic nie pomagało.
Stwierdziłam trudno, skoro tak to trzeba je obciąć. To zawsze wzmacnia włosy. Poszłam do fryzjera i z żalem pożegnałam się z moimi długimi włosami. Obcięłam się na boba.  Myślałam, że problem zniknie od ręki. Ale nie – one ciągle wypadały. 
I pewnie pisząc tego posta byłabym łysa gdyby nie zakup odżywek z firmy Bingospa. Nie wiem, dlaczego wcześniej nie pomyślałam, żeby je kupić. Sama dziwię się swojej głupocie. Te naturalne kosmetyki uratowały mi życie. Zdecydowałam się na podwójną dawkę uderzeniową i zakupiłam dwa preparaty. 
Pierwszy z nich jest dostosowania długoterminowego – to szybka odżywka do regeneracji włosów. Nakłada się ją na dwie minuty. Ładnie pachnie, fajnie się nakłada. Idealna, jeżeli nie ma się dużo czasu. Zawiera w swoim składzie jedwab, kolagen, aktywny kompleks roślinny. Jej aktualna cena to 14,70. Możecie korzystać, bo jest na nią promocja w sklepie Naturica, który u mnie cieszy się bardzo dobrą opinią.
Druga kuracja, na którą się zdecydowałam zawiera 40 aktywnych składników, zawartych w 12 ekstraktach ziołowych. Czas jej stosowania jest trochę dłuższy, bo 10 minut i należy stosować ją przez 5 kolejnych dni. Ja, aby wzmocnić dodatkowo siłę jej działania, owijałam głowę folią. Cena tego preparatu to 16,64.

I pomogło, włosy mi już nie wypadają, a mój synek ma czyste rączki.
Autorka opinii: Adyss

wtorek, 21 sierpnia 2012

Regenerujące skórę kolagenowe serum do mycia twarzy BingoSpa - opinia Mentoski

Kolagenowe serum do mycia twarzy to drugi kosmetyk, jaki dostałam do testowania od firmy BingoSpa
Nie wiem dlaczego, ale żaden z nich nie urwał mi miejsca, gdzie kończą się plecy. Dlaczego? Wydaje mi się, że dlatego, iż zacna firma wysyła nam - blogerkom kosmetyki, które im najmniej schodzą :)

Regenerujące Serum do mycia twarzy
z kolagenem i kwasem mlekowym BingoSpa 300ml



Moja opinia:


Moje pierwsze spostrzeżenia: kolagenowe serum jest zamknięte w estetycznej, przezroczystej, plastikowej butelce z pompką, ułatwiającą aplikację, ładnie, delikatnie pachnie i nie pieni się. Dlaczego się nie pieni, skoro zawiera SLS? Tego nie wiem. Zmywa resztki makijażu, zostawia skórę idealnie gładką i miękką w dotyku, ale za to niemiłosiernie szczypie mnie w oczy. Konsystencja - gęsty, mlecznobiały płyn, który, gdy nałożymy go na twarz, dosłownie ślizga się po twarzy. Zapach jest delikatny, aczkolwiek typowo mydlany, taki sam jak w przypadku serum do mycia włosów. Co do nawilżenia, kolejne rozczarowanie, ponieważ skórę zamiast nawilżonej mamy ściągniętą. Pory są mniej widoczne, co dla mojej cery jest dużym plusem.


Podsumowując: Fajny, tani zamiennik oczyszczającego żelu do mycia twarzy. Wygładzenia zmarszczek nie zauważyłam, bo za dużo ich nie mam, ale skoro zawiera naturalny kolagen, mam nadzieję, że coś z moją skórą zrobi.

czwartek, 16 sierpnia 2012

Wyszczuplający Krem z L-karnityną kofeiną i imbirem na cellulit BingoSpa

Wyszczuplający krem na cellulit i rozstępy o delikatnej, lekkiej konsystencji doskonale się rozprowadza i błyskawicznie wchłania. Bogaty kompleks aktywnych składników zawierający L - karnitynę, kofeinę, imbir i rozpuszczalny kolagen usprawnia mikrokrążenie oraz funkcjonowanie tkanki łącznej, zwiększa odporność skóry na rozciąganie, poprawia jej gładkość, jędrność i elastyczność. 
Wyszczuplający Krem z L-karnityną kofeiną i imbirem na cellulit i rozstępy BingoSpa

Jeżeli to pomoże mi choć trochę pozbyć się moich rozstępów to krzyknę BINGO :D Oczywiście jeszcze nie zauważyłam żeby moje rozstępy były jakoś mniej widoczne ale jak tylko zauważę jakiś efekt to dam znać :) cellulitu już na szczęście od dawna nie mam ale dzięki temu kremowi moja skóra zauważalnie stała się jędrniejszą i za to wielki wielki plus. Ma taki jakby brzoskwiniowy zapach dość słodki, rozprowadza się jak masła do ciała jest gęsty dość w przeciwieństwie do kolagenu i trochę wolniej się wchłania. Idealnie nawilża i nie pozostawia podrażnień, z pewnością mogę każdemu polecić chociażby do wypróbowania, gdyż ja zamierzam kupić pełnowymiarowy produkt ;)
Ogólna ocena: 4/5
Autor: tysieek

Przywracający jędrność kolagen do ciała BingoSpa

Przywracający jędrność skórze Kolagen do ciała BingoSpa dzięki lekkiej konsystencji i wyjątkowo aktywnym składnikom, poprawia kondycję skóry, zapewnia jej piękny i atrakcyjny wygląd.
Przywracający jędrność skórze Kolagen do ciała BingoSpa

Bardzo szybko dał mi zapomnieć o moim ulubionym balsamie do ciała ;) Mam skórę normalną i nie wywołuje u mnie żadnych podrażnień. Szybko się wchłania, łatwo się rozprowadza, zapach bardzo przyjemny prawie identyczny jak jedwab do ciała z tej firmy, utrzymuje się stosunkowo długo, wyczuwalnie wygładza skórę i pozostawia miękką w dotyku ale jednak jakoś super zaskakująco to nie nawilża ale jednocześnie nie wysusza. Miałam styczność tylko z próbkami nie z pełnowartościowym produktem choć z tego co widzę ma opakowanie identyczne do większości produktów BingoSpa - to znaczy NIEWYGODNE :)  nienawidzę tych buteleczek z niewygodną zakrętką, dobrze że niska cena i dobry produkt daje nam zapomnieć o wszystkich minusach.
Ogólna ocena: 3/5
 Autor: tysiek 

Pferdebalsam rozgrzewająca Maść końska Forte z Alpejskim Ziołami BingoSpa

Do tej pory oceniałam na blogu tylko i wyłącznie środki spożywcze. Dlaczego jednak tego nie zmienić i nie poszerzyć informacji? 
Postanowiłam zacząć oceniać kosmetyki, zarówno te, po których ma się idealne ciało, jak i inne. Dzisiaj zacznę od jednego z moich lepszych zakupów w tym roku - Rozgrzewającej Maści końskiej firmy Bingospa. Piszę, że jest to lepszy zakup, ponieważ maść ta naprawdę mi pomogła, ale może zacznę od początku.
  
Pferdebalsam rozgrzewająca Maść końska Forte z Alpejskim Ziołami BingoSpa 500g


Będąc w ciąży sporo ćwiczyłam, minimum godzinę dziennie. Oprócz tego chodziłam również na długie spacery. I nagle w marcu okazało się, że z powodu powikłań muszę iść do szpitala. Leżałam 5 tygodni czekając na mojego synka. Szpital równa się zero ruchu. To była katorga. Po powrocie ciężko było mi dojść z samochodu do własnego mieszkania. Skumulowało się zmęczenie poporodowe z brakiem kondycji. Po dwóch miesiącach od porodu, kiedy czując się już bardzo dobrze zaczęłam ćwiczyć, okazało się, że nawet 10 minutowy trening kończył się koszmarnymi zakwasami. Utrudniały mi one znacznie życie – nawet wstanie z łóżka było nieprzyjemne. Wtedy to koleżanka poleciła mi, aby zaopatrzyła się w maść końską. Nazwa mnie rozśmieszyła, ale z ciekawości zajrzałam do mojego sklepu z kosmetykami, w którym się najczęściej zaopatruje i kupiłam. 
Maść końska forte zawiera w swoim składzie olejki eteryczne oraz zioła przede wszystkim rozgrzewające, takie jak goździkowiec korzenny, słodkie migdały, pomarańcza brazylijska, borowina, zielona herbata, rozmaryn, lawenda, tymianek, glistnik, szałwia.
Jak działa? Rewelacyjnie. Po rozsmarowaniu maści końskiej forte czuje się ciepło, które rozchodzi się niezwykle powoli. Nie należy stosować zbyt dużej ilości produktu, ponieważ ciepło przerodzi się w uczucie pieczenia. Mój mąż coś o tym wie...
Codziennie wieczorem smarowałam się zakupioną maścią końska firmy Bingospa i rano wstawałam bez żadnych zakwasów. Mało tego, z czasem zaczął stosować ją również mój mąż, który wcześniej narzekał na bóle stawów. Twierdzi, że mu naprawdę pomogła.
Maść końska forte ma przyjemny orzeźwiający zapach, opakowane o pojemności 500 ml starcza na naprawdę długi czas. Polecana jest również osobom z żylakami oraz bólami mięśni. Nadaje się, zatem zarówno dla starszych jak i młodszych. Jednym słowem polecam. Teraz zamawiam ją systematycznie w sklepie naturica.pl. Cena nie odstrasza, bo kosztuje zaledwie 22 zł, a za taki sam produkt w sklepie zielarskim należałoby zapłacić minimum 37 zł. 
To nieduży wydatek, kiedy nie ma się ochoty cierpieć z powodu zakwasów.
Autor: Adys
 

środa, 15 sierpnia 2012

Regenerujące skórę kolagenowe serum do mycia twarzy BingoSpa

Z tym produktem miałam do czynienia w jednej z drogerii, w której pracowałam. Zwróciłam na niego uwagę niemal od razu, po dokładnym jego obejrzeniu. Moją uwagę przykuła urocza butelka, przejrzysta etykieta i zawartość.
Regenerujące Serum do mycia twarzy
z kolagenem i kwasem mlekowym BingoSpa 300ml

    Nie czytając składu stawiałam na zapach kokosowy i delikatność. Gdy tylko zakupiłam kolagenowe serum do twarzy ciekawość narastała z każdą minutą. Jak najszybciej chciałam go wypróbować na swojej skórze. Po udanych zakupach, gdy przyszedł moment wypróbowania nowego kosmetyku – nie zawiodłam się. Rozczarował mnie jedynie jego zapach, który przyznam, że nie przypadł mi do gustu i nie dlatego, że nie był kokosowy. Zapach ma przyznam szczerze trudny do zidentyfikowania, ale właściwości tego kosmetyku w pełni go rekompensują. W składzie kosmetyku znajduje się 100 % czystego kolagenu oraz kwas mlekowy i jestem przekonana, że to właśnie przez kwas mlekowy kosmetyk ma taki zapach. Gdy tylko nałożyłam kolagenowe serum na twarzy poczułam się rześko. Kosmetyk trzymałam na twarzy przez kilka minut, po czym dokładnie go zmyłam. Skóra po jego użyciu jest gładka, odżywiona, a także delikatnie orzeźwiona. Naprawdę warto go wypróbować, zwłaszcza jeśli nieustannie pragniesz, aby Twoja skóra była gładka i dokładnie oczyszczona.
    Na samym początku tak jak pisałam przyciągnął mnie swoim wyglądem zewnętrznym, ale także zawartością, która była widoczna przez plastikową butelkę. Substancja serum jest delikatna, przyjemna w dotyku, ale najlepiej prezentuje się tuż po kontakcie ze skórą twarzy. Gdy tylko zmyłam serum z twarzy moja skóra stała się wyraźnie gładsza, oczyszczona i odpowiednio wzbogacona składnikami odżywczymi. Nie ukrywam, że działanie tego kosmetyku sprawiło mi lepszy nastrój. Poprzysięgłam sobie, że będę go regularnie stosować i tak też uczyniłam. Z biegiem czasu, postanowiłam skorzystać z innych produktów serii Bingo Spa, mając jednocześnie nadzieje, że spełnią one kilka moich wymagań. Przyznam szczerze, że się nie zawiodłam na żadnym z nich. 

Autor opinii: Małgorzata Kalbarczyk
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...