czwartek, 26 września 2013

Zwalczający suchą i szorstką skórę olej arganowy Bingo Spa 30 ml recenzja Kolorowy świat marzeń

Kilka tygodni temu brałam udział w rozdawajce na blogu sklepu internetowego Naturica.pl
Trzeba było wybrać kosmetyk który chciałybyśmy zabrać na bezludną wyspę i uzasadnić dlaczego. Post napisałam, wygrałam bon na 77zł na zakupy w tym sklepie i między innymi, wybrałam ten cenny kosmetyk - Olejek arganowy. Co w nim jest takiego cennego, zapraszam do czytania...

Zwalczający suchą i szorstką skórę olej arganowy Bingo Spa 30 ml

Jest to jak nazwa wskazuje olej: klarowny, bezbarwny, trochę tłustawy ale szybko się wchłania. Pozostawia lekki tłustawy film który szybko wsiąka w skórę. Olejek arganowy ma miły, delikatny zapach przypominający mi zapach czarnych jagód, który po posmarowaniu szybko zanika.


Umieszczony jest w buteleczce z ciemnego szkła, u mnie o pojemności 30ml, zakręcanej białą plastykową nakrętką. Na buteleczce znajduje się informacja o firmie z jej adresem, nazwa olejku, jego skład oraz data ważności. Buteleczka ma dość szeroki otwór i musimy uważać żeby nie wylać olejku za dużo.
Skład INCI: argania spinosa (Argan), Nut Oil.


Tłoczony jest z nasion arganii żelaznej, drzewa które rośnie na południu Maroka i tylko tam. Stąd pochodzi jego nazwa: złoto Maroka. Dlaczego złoto? 

Olej arganowy znany jest jako wszechstronnie działający składnik i do produktów spożywczych jako dodatek, i do kosmetyków gdzie ma szerokie spektrum działania ponieważ jego skład jest podobny do sebum który wydziela nasza skóra. 
W skład oleju arganowego wchodzą:  
Nienasycone kwasy tłuszczowe aż w 80%: uzupełniają niedobory składników tłuszczowych, chronią i regenerują barierę lipidową
Polifenole: działanie antyoksydacyjne, nawilżające, odżywcze, ujędrniające, chronią skórę przed utratą wody, poprawiają napięcie skóry, regenerują.
Tokoferole: działają antyoksydacyjnie, zwalczają wolne rodniki.
Fitosterole: naturalny kosmetyk na różnego rodzaju dermatozy, stosowany w leczeniu łuszczycy, alergiach skórnych, trądziku. Mają działanie przeciwzapalne, wspomagają regenerację skóry.
Skwalen: wspomaga regenerację bariery hydrolipidowej naskórka, uzupełnia niedobory tłuszczowe w skórze.
Alkohole triterpenowe: mają działanie antyoksydacyjne, łagodzące.

Olejek arganowy wskazany jest między innymi do leczenia różnego rodzaju blizn oraz zapobiega uszkodzeniom skóry, na przykład przy odparzeniach. Jest bezpieczny i dla alergików i dla niemowląt.

Sprawdza się też w regeneracji zniszczonych paznokci a także do regeneracji włosów łącznie ze skórą głowy. 
Jego działanie antyoksydacyjne i regeneracyjne, sprawdza się również przed opalaniem i po opalaniu skóry.

Podsumowując, olejek ten ma działanie przeciwzapalne, regenerujące, odżywia skórę, nawilża, wspomaga barierę hydrolipidową skórę, działa przeciwstarzeniowo i odmładzająco na skórę. 

Wiadomo że chcąc przetestować olejek, musiałam go użyć do wszystkiego. Smaruję nim twarz, paznokcie, stosuję jako maskę do włosów, smaruję skórę po depilacji. Smarowałam też ślad po oparzeniu. Olejku zostało niewiele i widzę że będę musiała zrobić szybko zapas. Olejek arganowy, sprawdza się w każdym opisanym przypadku i jest prawdziwym bezcennym złotem dla skóry włosów i paznokci. Kto go nie zna, polecam spróbować. Nie pożałujecie. :)
Olejek otrzymałam jako jedną z nagród w sklepie Naturica.pl za co bardzo dziękuję, i nie wpływa to na moją ocenę 6/6  


Zapomniałabym, olejek arganowy można kupić w sklepach internetowych na przykład TU oraz w sklepach zielarskich. Tani nie jest, ale to prawdziwe, bezcenne złoto dla skóry. :)

Ocena: Docia

niedziela, 22 września 2013

Maska błotna do twarzy z błotem z Morza Martwego, białą glinką i cynkiem Bingo Spa opinia kosmetykoholizm.pl

Dzisiaj o kolejnym produkcie, który otrzymałam od sklepu Naturica.pl.

Oczyszczająca maska błotna do twarzy BingoSpa o naturalnym zapachu mięty, do cery tłustej, skłonnej do wyprysków.


Bingo SPA 
Oczyszczająca maska błotna do twarzy BingoSpa o naturalnym zapachu mięty, do cery tłustej, skłonnej do wyprysków. 
Maska błotna do twarzy z błotem z Morza Martwego, białą glinką i cynkiem
Zawiera mineralne składniki aktywne:

    10% naturalne błoto z Morza Martwego
    5% biała glinka (kaolin)
    5% tlenek cynku

    0,2 % olejek miętowy

Maseczkę możecie kupić TUTAJ w cenie 12,99 zł 


Maskę używam razem z peelingiem. Tego zestawu używam raz w tygodniu od ponad miesiąca. Za każdym razem jestem z działania zadowolona. O peelingu pisałam Wam TUTAJ.
Maseczkę nakładam na twarz pędzlem, omijam jedynie okolice oczu i usta. Po nałożeniu maski czuję delikatne mrowienie / pieczenie. Nie jest mocne ale odczuwalne. To chyba zawartość olejku miętowego tak działa. Przechodzi po 2-3 minutach. Maskę trzymam na twarzy około 10 - 15 minut. Nie daję jej wyschnąć. Spryskuje ją w międzyczasie wodą termalną ( jeżeli akurat mam) lub wodą mineralną przelaną do atomizera. Bardzo nie lubię kiedy glinka wysycha mi na twarzy. Czuję, że wtedy nie działa tak jak trzeba a skóra wtedy jest nieprzyjemnie ściągnięta i staje się zbyt wysuszona.
Po zmyciu maseczki skóra jest delikatnie rozjaśniona ( efekt taki mam po większości glinek), szybciej wysuszają się zmiany. Zaraz po użyciu zestawu peeling / maseczka Bingo SPA muszę nałożyć na twarz krem, czuję taką potrzebę. Świetnie się w tym momencie sprawdza Lekki krem brzozowy z Sylveco.
Polubiłam się z tą maseczką :)


Maseczka jest szara, takie ubite na piankę błotko :) Ma delikatną, lekką, puszystą konsystencję. Palcami trochę śmiesznie się rozsmarowuje, dlatego najbardziej lubię ją nakładać pędzlem. Pachnie glinkowo - miętowo. Ziemisty zapach. Po nałożeniu na twarz zapach szybko się ulatnia.



Dziękuję bardzo Pani Uli za przekazanie produktów a Was zapraszam do sklepu naturica.pl oraz na blog Pani Uli, na którym organizuje ona konkursy i rozdania dla blogerek Rozdawajka TUTAJ !!!

Opinia Kosmetykoholizm.pl
http://www.kosmetykoholizm.pl/2013/08/bingo-spa-oczyszczajaca-maska-botna-do.html

sobota, 14 września 2013

Balsam do stóp Bingo Spa - obrzęki, opuchlizna, obolałe nogi - recenzja Moje Eldorado

Czy u Was tez tak gorąco? Nie cierpię takiej pogody! Chociaż wczoraj pozwoliłam sobie wykorzystać słonko i pogrilować się na działce. W końcu skoro (tak) świeci, musiałam mieć z niego korzyść (nieco wbrew sobie):).
Taka właśnie pogoda najczęściej wpływa na to, że moje nogi są wyjątkowo ciężkie, obolałe i zmęczone. Nie lubię stosować żeli na takie przypadłości, a ratować się czymś trzeba. Kiedy zobaczyłam balsam do stóp BingoSpa ze skłonnościami do opuchlizny i obrzęków, musiałam go wypróbować.

Balsam do stóp Bingo Spa - obrzęki, opuchlizna, obolałe nogi
Balsam mieści się w 100g opakowaniu na zakrętkę. Ma bardzo gęstą konsystencję, przypominającą masło, jednak nie jest ona do końca jednolita. Podczas smarowania wyczuwam jakby minimalne drobinki, ale absolutnie mi to nie przeszkadza, oraz nie uważam tego za wadę. Świetnie się rozprowadza oraz szybko wchłania. Przy większej ilości wsmarowanego specyfiku w stopy wyczuwalny jest chłód. Zapach ma świeży, mentolowy.
To co najważniejsze, czyli działanie. Dla mnie absolutny hit! Największy ból (bo w sumie z nim zmagam się najbardziej) towarzyszy mi po nocy, kiedy stawiam pierwsze kroki po zejściu z łóżka, oraz podczas spacerów (i po nich także) z dzieckiem, kiedy idę dwa razy wolniej niż normalnie, co chwila się zatrzymujemy - moje stopy bardzo tego nie lubią i po takich wyjściach jestem mega wykończona. Stopy posmarowane 2 razy dziennie sprawiają, że już po pierwszym razie wstałam z łóżka nie czując bólu stóp, a spacer z dzieckiem był przyjemnością. To dla mnie priorytet, bo ten, kto wie, jak potrafią bolec stopy zrozumie, jak utrudnia to normalne funkcjonowanie. Stopy stają się lekkie, ukojone a w dodatku są fajnie nawilżone, czego nie spodziewałam się po tym balsamie. 
Nieraz zdarzyło mi się zapomnieć zabrać balsam, gdy jechałam do rodziców na weekend, i uwierzcie, czułam ogromną różnicę, gdy go nie stosowałam. 
Opinia: Moje Eldorado

wtorek, 10 września 2013

Odmładzająca czekoladowa kąpiel z olejkiem pomarańczowym BingoSpa recenzja http://kolorowyswiatmarzen.blogspot.com

Nie wiem czy wiecie, uwielbiam kąpiel w wannie pod warunkiem że z wodą wymieszane są różnego rodzaju olejki, sole i inne pachnidła.


Mogę się wtedy taplać w takiej wodzie, dopóki woda nie wystygnie.
Niech sobie mówi kto chce że prysznic zdrowszy, dla mnie liczą się przyjemności.
Mogę zemrzeć z cellulitem nawet w uszach, ale bez kąpieli w wannie nie widzę sensu tych łazienkowych ceremonii. No i dlatego wybrałam powyższy produkt.

Krem do kąpieli znajduje się w  przezroczystej, plastykowej butelce
o pojemności 500ml, zamykanej metalową zakrętką.
Na butelce naklejona jest biała etykieta z prostą, przejrzystą i elegancką szatą graficzną.
Szkoda tylko że łatwo ją można zachlapać, pobrudzić, uszkodzić. :/
Wolałabym tu inne rozwiązanie. 
Odmładzająca czekoladowa kąpiel z olejkiem pomarańczowym BingoSpa 500ml
 Mieści się na nim logo, wszystkie przydatne dane o firmie 
oraz nazwa, termin ważności i skład kosmetyku. 

Krem do kąpieli jest konsystencji rozwodnionego budyniu, jakby owocowy koktail, pięknie pachnie czekoladą i pomarańczami jak jest napisane na opakowaniu. 
Szkoda że nie potrafię opisać zapachu ale to już musicie sobie wyobrazić.
Pachnie bardzo apetycznie i naturalnie, nie jakąś chemią. 

Moja opinia o kremie do kąpieli:
Trochę szkoda że te dobroczynne składniki wymienione są na końcu składu ale może tak ma być, nie będę wnikać. SLS zaraz na drugim miejscu nie każdej skórze może odpowiadać. 
Mi jednak jakoś dotkliwie nie przeszkadza. Stosuję od lat żel pod prysznic Palmolive i żyję, skórę i tak smaruję po każdej kąpieli.
Konsystencja jest coś jakby koktail owocowy czy rozwodniony budyń. Nie jest ani za gęsta ani za rzadka. 
Szkoda że nie ma dozownika ale mi to nie przeszkadza, leję na oko jakieś 3 nakrętki, prosto z butelki.

Leję sobie tak do wanny do której nalewa się jednocześnie woda...
Wytwarza się niezbyt obfita piana która pachnie obłędnie, doskonale myje i bardzo dobrze się spłukuje. Z wanny nie chce się wyleźć, siedziałabym tak, i taplała się w tej pachnącej  wodzie najlepiej cały dzień... Zapach bardzo naturalny, i nie jest mdły jak mogą podejrzewać osoby nie lubiące słodkich zapachów. No ale wyleźć trzeba choć żal, na szczęście wychodzę z tym boskim zapachem na ciele i skóra nie swędzi jak po innych płynach, nie dopomina się natychmiast smarowania mazidłami.  
Po prostu raj dla skóry. 
Co do działania nie oczekuję niczego poza myciem, ładnym zapachem i zapewnionym komforcie podczas kąpieli i po wyjściu z wanny. 
Ten płyn mi to zapewnia, a co do działania odmładzającego czy odżywiania skóry, nie oczekuję tego że sama kąpiel mi to zapewni. 
I tak smaruję skórę po kąpieli różnymi balsamami czy olejkami.
Czy go kupię jak mi się skończy? Nie wątpię, choć lubię testować też inne zapachy. 
Jak się cieszę że go wybrałam. Inaczej pewnie bym na niego nie trafiła. :)
Cena bardzo dostępna bo ok.15zł. 
Chciałam mu dać najwyższą ocenę, ale ze względu na skład i tą papierową nalepkę daję mu 5/6. 
Mimo to nie pogardzę nim przy kolejnych zakupach.



Opinia : Docia  kolorowyswiatmarzen.blogspot.com
http://kolorowyswiatmarzen.blogspot.com/2013/09/w-konkursie-na-blogu-sklepu-www.html

niedziela, 8 września 2013

Maska do włosów z ekstraktem z drożdży piwnych BingoSpa - włosy zniszczone, przetłuszczające się - recenzja Moje Eldorado

Witajcie:)
Jak już wiecie, moje włosy są przetłuszczające się, a ostatnio to już w ogóle nie umiem sobie z nimi poradzić. Jest wiele szamponów i innych kosmetyków do włosów, które mają pomóc utrzymać nasze włosy dłużej świeże, ale nie każdy z nich sprawdza się.
Bardzo chciałam wypróbować maskę do włosów z drożdżami BingoSpa, miała tyle pozytywnych opinii. Zapraszam więc na moją.
Maska do włosów z ekstraktem z drożdży piwnych Bingo Spa - włosy zniszczone, przetłuszczające się


Maska mieści się w dużym, 500ml plastikowym słoiku, który po odkręceniu zawiera dodatkową pokrywkę dla zabezpieczenia kosmetyku. Zapach maski jest śliczny, intensywny, ale nie umiem go porównać do niczego, i utrzymuje się jakiś czas na włosach.Konsystencja nie jest za gęsta, ale nie spływa z dłoni. Pozwala to na dokładne pokrycie całych włosów oraz na bezproblemowe wmasowanie w skórę głowy (tu taka ciekawostka i bardzo mi się to podoba, że maskę to stosujemy na całej długości włosów, włącznie z masażem skory głowy).


Decydując się na tą maskę liczyłam przede wszystkim na jej wpływ na przetłuszczanie się włosów. Niestety nie zauważyłam, aby włosy mniej się przetłuszczały. Jest tak samo, jak bez użycia maski, ale dobre i to, że chociaż nie powoduje szybszego przetłuszczania się.

Z reguły trzymam tą maskę dłużej jak 5 minut, chcę, aby jak najlepiej włosy wchłonęły to, co najlepsze z kosmetyku. Podczas spłukiwania włosy są bardzo gładkie i lejące, jednak kiedy je osusze ręcznikiem, efekt ten znika, co nie ułatwia rozczesywania. Pomijam fakt, że włosów nie rozczesuję normalnie za raz po myciu, ale chciałam sprawdzić, czy będzie to możliwe, czy też nie.




Włosów zniszczonych nie miałam, kiedy zaczynałam stosowanie maski i w sumie nadal nie mam, więc nie jestem w stanie określić, jak działa na ich naprawę, jednak kilka dni temu zauważyłam, że moje włosy znów nieco się łamią, więc mam okazję wypróbować maskę po tym kontem.

Pomimo iż maska nie zdziałała cudów na moich włosach, to bardzo ją lubię. Włosy po niej bardzo ładnie się układają, są jakby dociążone, ale nie obciążone - moja grzywka, która fruwa w każdą stronę staje się posłuszna i układa się tak, jak chcę, bez żadnej stylizacji. Dodatkowo ładnie się błyszczą, wyglądają na zdrowsze, a to już coś. Zapomniałam wspomnieć, że rzeczywiście zmniejsza swędzenie skóry głowy i zmniejsza łupież - nie mówię tu o jakimś dużym, bo takiego nie mam, ale po niektórych szamponach pojawia się niewielki, który i tak jest dość męczący.



Cena maski jak na taką pojemność i naprawdę ciekawy skład to 15,21zł w sklepie Naturica.pl. Uważam, że warto wypróbować. Ja z chęcią wypróbuję inne maski BingoSpa, bo jest ich sporo i zapowiadają się ciekawie.

Recenzja: Moje Eldorado

http://www.lusia1982.blogspot.com/2013/08/drozdze-na-wosach.html

czwartek, 5 września 2013

Delikatny Kolagenowy żel do higieny intymnej BingoSpa - opinia Moje Eldorado

Witajcie:)
Nie wiedziałam, że BingoSpa ma w swojej ofercie żel do higieny intymnej, ale skład tak mnie zaciekawił, że postanowiłam wypróbować.

Delikatny Kolagenowy żel do higieny intymnej Bingo Spa 300 ml

Opakowanie to 300ml butla z dozownikiem, która na szczęście nie ma papierowej etykiety! Widzę, że firma tam gdzie może daje pompkę, oraz foliowe etykiety, które są bardziej estetyczne i trwałe. Wielki plus za to, bo jednak głos konsumentów został wysłuchany.
Konsystencja jest dość rzadka, ale nie utrudnia to korzystania z kosmetyku. Nic nie spływa z dłoni, nie przelewa się między palcami.
Kolor żelu, a raczej płynu jest biały i pachnie obłędnie! Dość intensywny, świeży, dla mnie rewelacja. Bardzo przypomina mi zapach mojego ulubieńca zapachowego czyli żelu pod prysznic Palmolive sensitive:)
Skład, pomimo SLS, które absolutnie mi nie przeszkadza jest naprawdę bogate, same cuda natury, o których wspominałam wyżej, w opisie ze strony.
Jeśli chodzi o działanie, bo przecież ono tutaj jest najważniejsze, to nie mogę narzekać:) W prawdzie nie ma cudów, niczym nadzwyczajnym się nie wyróżnia, bo wiele żeli dobrze na mnie działa. Nie podrażnia, nie wysusza, a nawet nawilża - no, może z tym nawilżaniem to zdecydowanie plus dla niego, bo jednak nie wszystkie nawilżają. Koi podrażnienia, daje uczucie świeżości na dłuższy czas. Zdecydowanie kupiłabym go ponownie.
Opinia Moje Eldorado

środa, 4 września 2013

Blotna Maska do oczyszczania twarzy - z czarnym blotem z Morza Martwego, białą glinką i cynkiem BingoSpa - opinia misja waga w dół

Błotna papka czyli ... Maska błotna do twarzy BingoSpa - błoto z Morza Martwego

 Witajcie, dziś mam dla Was recenzję, bardzo ciekawej moim zdaniem maski błotnej do Twarzy, wybrałam tą maskę, między innymi, ze względu na jej właściwości i zawartość błota z Morza Martwego w swoim składzie, którym to składnikiem interesuję się już od jakiegoś czasu. Celowo nie wstawiam też zdjęć skóry przed i po, bo o skórę dbam ostatnio "kompleksowo" stosując maskę, peeling i krem z BingoSpa, więc efekt pokażę już łącznie za jakiś czas...  :)

Blotna Maska do oczyszczania twarzy - z czarnym blotem z Morza Martwego, białą glinką i cynkiem
Bingo Spa

Na początek tradycyjnie :

Od producenta:

Błotna Maska do oczyszczania twarzy - z czarnym błotem z Morza Martwego, białą glinką i cynkiem BingoSpa

Zawiera mineralne składniki aktywne:
  • 10% naturalne błoto z Morza Martwego 
  • 5% biała glinka (kaolin)
  • 5% tlenek cynku
  • 0,2 % olejek miętowy

Oczyszczająca maska błotna do twarzy BingoSpa o naturalnym zapachu mięty, do cery tłustej, skłonnej do wyprysków. 

Działanie maski błotnej BingoSpa z kaolinem, tlenkiem cynku i olejkiem miętowym
Tłusta, z rozszerzonymi porami cera, mająca skłonność do zanieczyszczeń i wągrów, dzięki adsorpcyjnemu działaniu błota  jest wygładzona i oczyszczona. 
Biała glinka  - delikatnie oczyszcza, usuwa martwe komórki naskórka i lekko zwęża pory, nie wysuszając przy tym skóry, poza tym działa łagodząco, wygładzająco i mineralizująco oraz poprawia koloryt skóry. Bogata w minerały: krzem (największe ilości), glin, żelazo, potas, sód, magnez, wapń. 
Tlenek cynku wspomaga metabolizm kolagenu, odpowiada za wzrost włosów, paznokci, regenerację tkanek, wzmacnia układ odpornościowy, jest także silnym antyoksydantem. Uczestniczy w wytwarzaniu prostaglandyn regulujących m.in. funkcje wydzielnicze skóry, a zatem jest także odpowiedzialny za ilość wytwarzanego sebum. 


Ode mnie:

 Ja bardzo lubię i cenię sobie naturalne maseczki a od jakiegoś czasu właśnie glinki lub z ich dodatkiem. Zacznę jednak od opakowania, bardzo poręczne i łatwo wyciągnąć z niego dogodną dla nas ilość maski. Na opakowaniu także znajdziemy wszystkie potrzebne nam informacje, a samo opakowanie jest ładne, proste i eleganckie. Konsystencja maski jest bardzo przyjemna, delikatna dość gładka i lekka, bardzo łatwo się ją rozsmarowuje i jest bardzo wydajna. Jej zapach jest bardzo przyjemny, dość naturalny ale delikatny i nie odrzucający. Maseczkę jeśli przechowujemy w chłodnym miejscu to po nałożeniu świetnie relaksuje skórę, pierwsze uczucie jakie towarzyszy po nałożeniu maski na skórę to delikatne, pieczenie, szczypanie, ale takie bardzo delikatne, ja osobiście lubię taki efekt bo wtedy wiem, że coś tam się dzieje i działa a nie tylko mam coś na twarzy. Maseczkę nakładamy na ok 15 minut a potem zmywamy letnią wodą. Maseczka bez problemu się zmywa. Od razu po zmyciu maseczki możemy poczuć, że nasza skóra jest miękka, gładka delikatna i odświeżona a także oczyszczona. Przez długi czas pozostaje dobrze nawilżona. I pomaga nam pozbyć się niedoskonałości skóry takich jak wągry, zaskórniki czy pryszcze. Ja zdecydowanie polecam wszystkim, którzy borykają się z jakimiś problemami skórnymi, ale także tym którzy chcą oczyścić i nawilżyć swoją skórę od czasu do czasu. Jest to zdecydowanie jedna z moich ulubionych maseczek, i zagości u mnie z pewnością już na stałe. Jestem zachwycona jej działaniem i polecam z pełną świadomością :) Dla mnie stosowanie takiej maseczki to tylko czysta przyjemność :) nakładam ją w wannie, sprzątając albo leżąc i relaksując się :) Do tego cena jest naprawdę moim zdaniem świetna, za takie opakowanie i wydajność oraz działanie - nie całe 13 zł to naprawdę niewiele.


 plusy:
-konsystencja
-zapach
-opakowanie
-skład
-cena
-działanie
-nawilżanie
-oczyszczanie
-wygładzanie/zmiękczanie
-wydajność

minusy:
 totalnie brak

Opinia: misjawagawdol.blogspot.com
http://misjawagawdol.blogspot.com/2013/08/botna-papka-czyli-maska-botna-do-twarzy.html

niedziela, 1 września 2013

Karnalitowe Czarne Błoto z Morza Martwego BingoSpa - recenzja naturallywavyhair.blogspot.com

Dzisiaj co nieco o naturalnym produkcie w 100%, który uratował moją twarz. Skalp też co nieco uratował, ale na buźce spisał się doskonale o czym możecie poczytać poniżej. Zapraszam do recenzji :)

Karnalitowe Czarne Błoto z Morza Martwego Bingo Spa





100% naturalne Błoto z Morza Martwego

Zaczerwienienie skóry i lekkie pieczenie są reakcją naturalną, należy zwrócić uwagę, czy nie występuje bardzo silne pieczenie skóry, obrzęk lub podobne reakcje skóry świadczące o reakcji alergicznej na błoto kosmetyczne. W takim przypadku maseczki nie należy stosować. Więcej informacji na stronie BingoSpa.



Karnalitowe czarne błoto było jednym z moich marzeń, nie ukrywam. Bo w 100% naturalne i aż tyle produktu (650g) w granicach 44-50 zł to chyba nie tak dużo? :) Półprzeźroczysty pojemnik Bingo jest taki sam jak przy maskach - ma identyczną zakrętkę i plastikową zabezpieczającą nakładkę. Konsystencja błota jest nieco gęsta, tępa i... śmierdząca. Niestety, błoto nie ma przyjemnego zapachu, mnie on wręcz odrzuca, ale mimo to używam go, bo daje fajne efekty, o których przeczytacie niżej.
Uwaga! Kiedy ujrzycie wodę po otwarciu produktu wystarczy wymieszać - jest to naturalne zjawisko.





Włosy - jako maska na skalp i długość


Wzmacnia, odżywia, reguluje łojotok, wspomaga walkę z łupieżem i wypadaniem włosów
Po raz pierwszy jak otworzyłam to błoto właśnie w celu nałożenia na włosy przeraziłam się jego konsystencją. Po dodaniu do porcji kilka kropel oleju z pestek truskawki i sporej ilości maski Alterry - nic się nie zmieniło, dodatki jakby zniknęły w otchłani Bingacza. Nakładanie na włosy to była istna mordęga, nie chciało się to rozprowadzić porządnie, a jak się rozprowadziło to już czułam, że włosy będą tępe i suche :( Po wyschnięciu włosy były takie jak przypuszczałam - suche i matowe, tam gdzie nie domyłam były oblepione. Zaczęłam nakładać na skalp wraz z Kalpi Tone od Hesh. Tutaj sprawdził się super, moje włosy zaczęły się mniej przetłuszczać - były delikatnie uniesione od nasady, jednak na drugi dzień i tak był przyklap - na co pomaga tylko olej kokosowy. Podczas jego używania nie miałam łupieżu, więc nie wypowiem się na ten temat - jednak powiem Wam, że go nie wywołał :) Nie podrażniał w żadnym bądź razie skóry głowy, nie zrobiła się czerwona i absolutnie nic nie swędziało!


Twarz/ciało


Oczyszcza, reguluje wydzielanie sebum, pomaga przy trądziku.
Jest świetny na trądzik. Raz miałam taką sytuację, że miałam parę malutkich grudek pod skórą koło nosa i oczu - zniknęły po nałożeniu błotka, powaga :) świetnie oczyszcza twarz, przy okazji matuje i dzięki niemu zaczerwienienia wokół krost szybciej schodzą. Mojemu bratu bardzo się przydała taka kuracja błotem - szczególnie na plecy i twarz - od razu miał lepszą, mniej krostek zaczęło wyskakiwać, wyeliminowało istniejące i teraz może się pokazywać ;) Niestety zużył bardzo dużo, z czego ja skorzystałam może z 2/5 zawartości... 
Na opakowaniu jest informacja od producenta, aby trzymać na początku 2-3 minuty, a później stopniowo zwiększać do maksymalnie 10 minut. Pewnego razu chyba za długo trzymałam w okolicach oczu i ... czerwona plama trzymała się około dwóch dni :(


Cellulit i rozstępy

Za krótko używałam go na uda, by cokolwiek stwierdzić - dodatkowo ćwiczę, więc nie wiem czy ocena w tym podpunkcie byłaby wiarygodna. Kiedy owijałam się folią można było wyczuć fajne ciepełko. Po około pół godzinie nogi zaczęły lekko swędzieć, więc około 5 minut po swędzeniu zmywałam. Skóra nie była czerwona, jednak śmierdząca błotem, co mi przeszkadzało.

Ogólnie oceniam ten produkt na plus - trądzik likwidował bardzo szybko - pomógł nie tylko mi, ale i mojemu bratu, który jest bardzo z niego zadowolony :) Jednak nie wybaczę mu tego, że aż tyle zużył!



Opinia http://naturallywavyhair.blogspot.com
http://naturallywavyhair.blogspot.com/2013/08/karnalitowe-czarne-boto-z-morza.html
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...