Kiedy decydowałam się na Jedwabne serum do mycia włosów – w mojej głowie brzmiał silny głos. A brzmiał on mniej więcej tak. „ Zastanów się , dobrze się zastanów”. Ale gdzie! Zebra nie posłuchała !
Mój ANIOŁEK STRÓŻ ( nie gniewaj się na mnie Aniołku ) – chyba ma za słaby wokal – skoro nie posłuchałam i się skusiłam… Nie żałuję, bo gdybym nie wypróbowała tego serum na swoich włosach – dalej poddawałabym wątpliwości to wszystko co przeczytałam na jego temat w sieci.
Mój ANIOŁEK STRÓŻ ( nie gniewaj się na mnie Aniołku ) – chyba ma za słaby wokal – skoro nie posłuchałam i się skusiłam… Nie żałuję, bo gdybym nie wypróbowała tego serum na swoich włosach – dalej poddawałabym wątpliwości to wszystko co przeczytałam na jego temat w sieci.
BingoSpa - Jedwabne serum do mycia włosów |
No cóż, teraz nastała chwila prawdy : )
Jedwabne serum – samo to określenie, powodowało u mnie zachwyt ( a może faktycznie zadziała ).
I co ? Czy spisało się na medal ?
Parę moich słów ( moje odczucia ).
+ za cenę
+ za wydajność
+ za bezproblemowe zmywanie „olejów” z włosów – oj tak tu aż podkreślę, żeświetnie sobie z nimi radzi !
+ fantastycznie się pieni
+ nie podrażnia, ani nie powoduje łupieżu
Ups… i na tym koniec mojego plusikowania ; )
( skład )
Aqua, Sodium Laureth-2 Sulfate, Lauramidopropyl Betaine,
Soluble Collagen, Styrene/Actylates Copolymer, Cocamide DEA, Propylene Glycol, Dosium Chloride, Hydralyzed Silk, Parfum, DMDM-Hydantoin, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Hexyl Cinnamic Aldehyde, Citric Acid.
Soluble Collagen, Styrene/Actylates Copolymer, Cocamide DEA, Propylene Glycol, Dosium Chloride, Hydralyzed Silk, Parfum, DMDM-Hydantoin, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Hexyl Cinnamic Aldehyde, Citric Acid.
Gdybym nie użyła odżywki do włosów – byłabym łysa jak zapałka. Brak szans na rozczesanie włosów – totalny brak szans. Moje włosy były jak po jakimś „mechanicznym” serum. Słoma? Tak dobrze wysuszona słoma – którą w każdej chwili można „złamać”. Normalnie aż strach pomyśleć, co by się stało gdyby nie odżywka ! Wypróbowałam ten specyfik ; sam ; - > jeden raz ( nie używając odżywki ) – długo to nie trwało. Włosy skołtunione jakbym wylała sto litrów kleju na głowę . –Jednym słowem dramat.
JEŻELI DECYDUJECIE SIĘ NA TO SERUM – PAMIĘTAJCIE ABY MIEĆ POD RĘKĄ ODŻYWKĘ – BO ZOSTANIECIE BEZ WŁOSÓW NA GŁOWIE.
ALE…
Kiedy olejowałam włosy – ( DRUGA STRONA MEDALU ) – to serum radziło sobieznakomicie z wyczyszczeniem : ) Nie pozostawiało ani jednego „tłustego od oleju ” włoska :D
Ja bym zmieniła jego nazwę z „Jedwabne serum do mycia włosów” – na „ Rewelacyjny pogromca "olejowanych" włosów” : D
Zapach – oj zapach w tym wypadku też mnie nie powalił na kolana… Taką dziwnie niby pachnącą chemią mi zalatuje : )
Czy kupię ponownie ? – Raczej nie, bo jednak od serum wymagam czegoś więcej niż oczyszczania włosów z olejków .
Cena: 8,70 PLN
Pojemność: 150 ml
A jeżeli chcecie sprawdzić, jak serum zadziała na Waszych głowach – możecie zamówić je sobie -> TUTAJ <- span="">->
Kto wie, być może Wy będziecie z niego zadowolone – Ja wyrażam tu tylko swoją opinie – na mnie nie zrobił żadnego wrażenia.
Amen.
Opinia Zebry
http://zebratestuje.blogspot.com/2014/02/bingospa-jedwabne-serum-do-mycia-wosow.html
1 komentarze:
Bardzo sie lubię z ta marką ale serum chyba sobie odpuszczę....
Prześlij komentarz