Maska do włosów z ekstraktem z drożdży piwnych BingoSpa - włosy zniszczone, przetłuszczające się |
Pamiętam, że gdy miałam 12 lat
usłyszałam w telewizji, że jak włosy się przetłuszczają to należy ich nie myć
przez jakiś czas, a problem sam zniknie. Zatem gdy nastały ferie dzielnie przez
7 dni nie myłam moich włosów, pomimo usilnych nalegań mojej mamy. Oczywiście ta
metoda również nie przyniosła skutku. Później będąc starsza czytałam często o
sposobach na przetłuszczające się włosy. Ogólne wnioski były takie, że wpływ
mają na to zmiany hormonalne i problem ten może zniknąć po urodzeniu pierwszego
dziecka.
Zatem obalam ten mit. Pomimo tego, że
prawie rok temu urodziłam dzieciątko problem nie znikł.
Jednak nie poddałam się i szukałam dalej
idealnego produktu, który choćby częściowo zmniejszył powyższy dylemat. Skusiłam
się, zatem na maseczkę drożdżową ze sklepu Naturica. Wiadomo nie od dziś, że
najlepszym sposobem na przetłuszczające się włosy są drożdże. Maseczkę stosuje
codziennie od 2–tygodni i mogę się wypowiedzieć o skutkach działania tego
kosmetyku.
Może
zacznijmy od prozaicznych spraw. Ma
przyjemny zapach i odpowiednią konsystencję – nie jest oni za rzadka,
ani za
gęsta. Kosztuje 13,70. Czyli nie jest to jakaś wysoka kwota tym
bardziej, że płaci się za 500 ml produktu, a nie jak przeważnie w
sklepie za 200 ml.
Jednak nie to jest najważniejsze.
Pytanie czy likwiduje problem przetłuszczających się włosów. Zatem mogę
powiedzieć, że w 80% tak.
Jeżeli umyję włosy wieczorem to nie ma
oznak ich przetłuszczenia aż do późnego wieczora. A naprawdę różnie z tym u
mnie było. Bywało, że około godziny 15.00 chodziłam już z łojem na włosach.
Wymagało to ode mnie mycia włosów przed pracą około godziny 5.30. A szczerze
powiedziawszy wolałam pospać niż myć i suszyć włosy przez 40 minut.
Mogę nawet zaryzykować stwierdzeniem, że
aktualnie mogłabym się pokusić o umycie włosów raz na dwa dni. Gdyby nie fakt,
że codziennie ćwiczę i się pocę. Preparat za niewielkie pieniądze zdziałam dużo
więcej niż niejedna maseczka znanej marki za 5-krotnie większą kwotę.
Włosy po użyciu maseczki drożdżowej są
miłe w dotyku, ładnie pachną. Kusi mnie bardzo, aby na lato jak najbardziej
je zapuścić, a z takim sprzymierzeńcem, mogę tego dokonać. Bo wizja
pielęgnacji długich włosów już mnie nie przeraża tak bardzo, jak jeszcze dwa
tygodnie temu.
Opinia: Adyss
Opinia: Adyss
3 komentarze:
Właśnie dzisiaj zamówiłam sobie tę maseczkę:) Jestem jej bardzo ciekawa:)
Dziś kupiłam maskę bo mam taki sam okropny problem z przetłuszczającymi sie włosami. Zobaczymy co zdziała ;) Bardzo przydatna recenzja, zapraszam do siebie.
hej, też niestety mam przetłuszczające włosy. właśnie niedługo zacznę stosować tę maskę (czekała w kolejce chyba 3 miesiące :P) i szukałam jej recenzji, żeby się przygotować psychicznie (ostatnio wszystkie maski wzmagały u mnie przetłuszczanie, więc już aż się boję tej formy pielęgnacji włosów). tak trafiłam na ten post.
zobaczymy czy mi pomoże :)
a w temacie przetłuszczania - odkryłam ostatnio leczniczy szampon Zdrój (ja kupiłam go na doz.pl z dostawą w wybranej aptece). stosuje się go w połączeniu z wodą (ja używam 3/4 jakiegoś sprawdzonego szamponu i 1/4 tego zdroju, bo nie lubię zbyt wodnistej konsystencji szamponów), więc mimo małej pojemności jest bardzo wydajny. powiem Ci, że pomógł mi jak nic do tej pory, a też się natestowałam różnych tańszych i droższych specyfików. ładnie odbija włosy u nasady i trzymają się u mnie cały jeden dzień dłużej! magia :) podobno skóra głowy się lubi do niego (jak i do wszystkiego zresztą:( ) przyzwyczaić, więc pewnie niedługo trzeba będzie odkryć coś nowego, ale nawet jeśli ma pomóc przez miesiąc czy dwa to zawsze coś, nie? :) ja już używam go od miesiąca i cieszę się dalej myciem włosów co 2gi dzień, jea!
Prześlij komentarz