środa, 17 lipca 2013

Błotna Maska do oczyszczania twarzy - z czarnym błotem z Morza Martwego, białą glinką i cynkiem BingoSpa -recenzja Zdrowo żyj

Uwielbiam produkty firmy BingoSpa. Kupuję je w sklepie Naturica i jak wiecie zawsze moje recenzje były pełne pochwał. Dzisiaj jednak zdecydowanie tak nie będzie. A dlaczego? Bo w moje ręce trafiła maseczka błotna do twarzy, która strasznie mi nie podpasowała.
Błotna Maska do oczyszczania twarzy - z czarnym błotem z Morza Martwego, białą glinką i cynkiem Bingo Spa
Błąd popełniłam od samego początku zamawiając ją. Przecież maseczka ta przeznaczona jest głównie dla osób walczących z trądzikiem, a u mnie problem ten bezpowrotnie minął już kilka lat temu. Jednak na jednym z blogów przeczytałam o niej tak pochlebną opinię, że pod wpływem chwili zamówiłam.
Przesyłka jak zawsze doszła błyskawicznie, a po otwarciu produktu omotał mnie bardzo ładny miętowy zapach. Konsystencja maseczki również przypadła mi do gustu – nie za płynna nie za twarda. Nakładała się idealnie. Jednak po nałożeniu zaczął się koszmar. Po około 5 minutach poczułam delikatne pieczenie, po następnej minucie przerodziło się ono w silne uczucie dyskomfortu, które w 8 minucie zmusiło mnie do natychmiastowego zmycia produktu.
Nie wiem, może uczulona jestem na któryś składnik umieszczony w maseczce, a może ona z natury szczypie. Z ciekawości, gdy przyjechała moja kuzynka namówiłam ja na szybki zabieg kosmetyczny. Ogólnie trzymałam maseczkę błotna 15 minut i nie zaobserwowała u siebie żadnych niepokojących objawów. 
No cóż, u mnie było inaczej i dlatego należy na nią uważać. Przestrzegam. Nie mogę napisać jak oddziałuje na cerę, bo jeszcze raz spróbowałam ja zastosować i efekt był ten sam – może to ta mięta w niej zawarta. Sama nie wiem.
Jednak, jeżeli mnie coś szczypie to ewidentnie nie jest dla mnie. Maseczkę planuje oddać wspomnianej wcześniej kuzynce. Niech, chociaż ktoś ma z niej pożytek, a że dziewczyna ma 16 lat i problem okresu nastoletniego – trądzik, to może jej pomoże, skoro ze mną ewidentnie nie chce współgrać.
Dobrze, że w paczce znalazłam jeszcze produkt, który mnie nie zawiódł, bo inaczej byłbym naprawdę zła. 
A o czym mówię, o szamponie uzdrowiskowym z biosiarką , który pomaga na przetłuszczające się włosy. Jest świetny, ale zrecenzuje go przy następnej okazji.
Opinia: zdrowo-zyj.blogspot

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...